Komentarze: 5
Nie ma nic...pusta...poprostu nie ma nic...Mam już kompletnie dosyć wszystkiego...zreszta jak zawsze...Mam dziś dołujący nastrój... wczoraj dowiedziałam się że mój nie co dalszy kuzyn, ale kuzyn....powiesił się...a co najgorsze zrobił to przed dzień Wszystkich Świętych... a my dowiedzieliśmy się o tym dopiero teraz i nie byliśmy na pogrzebie...Ale może ja też za nie długo dołączę do niego... myślałam już o tym bardzo poważnie...ale jednak wciąż mam tą myśl co Krystian zawsze mi powtarza...że życie jest piękne i żyje się tylko raz...trzeba to wykorzystać...No tak ma on w tym trochę racji...ale dla mnie piękne ono nie jest...Jest ponure....szare....brutalne...i okrutne...Teraz fatalnie się czuje...cholera na medium sie przeziębiłam... fuck...ale było fajne w ten piatek na rocko...ale moich kuzynów nie było:(...Wipiłam tylko jedno piwo...a jak szłam się odlać do lasu to pierdolłam w drzewo durze i doś grube...nie rozumię jak ja go mogłam nie zauważyć?!:)....Teraz po głowie chodzi mi piosenka Within Temptation....spoko zespół....oki spadam już ....