Archiwum sierpień 2003


sie 22 2003 22.sierpień 03r.- już trzy miesiące...
Komentarze: 2

Dziś mijają trzy miesiące odkąd jestem z Kamilem...nawet się z nim nie widziałam:<ale dzwonił do mnie...

Rano wybrałam się z Jonką na miasto...szłam oglądnąć gitary..i tak se pochodzić...Po obiedzie pojechałyśmy na rowerach zbierać liście na zielnik...bo musimy zrobić go do budy...Wracając do domu spotkałyśmy Artura i Adama(mojego byłego...)poszliśmy na ławkę pogadać,rozmowa tak się rozwineła,że jutro też się spotykamy wszyscy o 17.00...Adam dalej mam takie śliczne niebieskie oczy...nic się nie zmienił...W końcu doszłam do domu...był mój wujek i kuzyn,ale nie na długo bo właśnie wyjeżdżali...teraz siedze sobie przed kompem i rozmyślam o byle czym...nie mam co pisać więc narazie...

irma_rose : :
sie 21 2003 Czy ja jestem normalna?
Komentarze: 3

Od pewnego czasu zastanawiam się czy ja jestem normalna?...myślę tak dlatego,że mam chłopaka,którego kocham nad życie...ale kiedyś podobał mi się taki Michał...który teraz też ma dla mnie jakieś znaczenie...mimo iż nie widuję go prawie wogóle to i tak pszeszłość nie daje mi spokoju...powracają wspaniałe wspomnienia z nim związane i  nie sama nie wiem co mam robić!...czasem chciałabym powiedzieć o tym mojemu chłopakowi,ale nie potrafie...ponieważ wiem że go zranie,a tego bym nie chciała...I jest jeszcze jeden problem,niedawno poznałam takiego Marcina w którym też się nie co podkochuje...wiem,że to błąd i że powinnam się zdecydować...ale to nie jest takie proste...z Michałem i tak NIGDY nie będę...(ale bardzo mi go brakuje i dalej w jakis sposób go kocham,acz kolwiek nie tak jak Kamila)...Marcin chyba też na mnie uwagi nie zwróci..tylko mój chłopak mnie kocha nad życie...a ja zakłopotana nie daje sobie rady...błądzę myślami gdzieś tam daleko,czasem wydaje mi się że idę drogą,która prowadzi do nikąd...staczam się i gubie...błagam niech mi ktoś pomoże....

irma_rose : :
sie 19 2003 Moje myśli są beznadziejne...
Komentarze: 0

Wstałam o 12.00 i zaraz z rana matka zaczła mnie już denerwować"Wstawaj...sprzątaj...idź do sklepu..."i takie tam...miałam ochote jej coś powiedzieć ale powstrzymałam się...sama nie wiem dlaczego...

Dziś doszłam do wniąsku,że na te wakacje moimi ulubionymi przebojami są :Stacie Orrico"Stuck" i Patrick Nuo"Five Days"mimo iż nie słucham takiej muzyki to jednak te dwie piosenki wpadły mi w gust...ale jednak stanowczo od popu wolę...kocham...rock&roll...rock...metal...

Kurde chciałam iść dziś na basen,ale pogoda jest do dupy...to się nazywa pech!...

irma_rose : :
sie 18 2003 Co za koszmarny dzień!:<
Komentarze: 1

Dziś mam bardzo męczący dzień...najpierw z rana poszłam z mamą na komendę policyjną po podali moją mamę na świadka...a potem pojechałam do szpitala,który się znajdował we Wrocławiu...I cóż tam usłyszałam...że dostane pięć dawek zastrzyku i każdy w innym dniu...już gorzej być nie mogło.W sumie nie są to zastrzyki aż tak bolesne...wiem to bo jeden juz dostałam w łape...Potem pozwiedzałam z mamą to miasto i o 16.00 dotarłyśmy do domciu...teraz jestem wykończona...W dodatku zadzwoniłam do Larseny i jej dziadek mi powiedział,że ona pojechała sobie nad morze...i nawet się nie porzegnała,dostanie odemnie jak wróci...zostawiła mnie jakniechcianą  lalkę w kącie...samą,zanudzoną,bezsilną...Ale na szczęście mam jeszcze Jonę...Kamila...Kuzynów...itp...Co do Jonki to za chwilę wybieram się z nią na dwór...muszę jej opowiedzieć jak było cudownie w Brennej...Jakie miałam przygody z Kubą,Szymonem i Marcinem :>

Nie wiem dlaczego,ale tęsknię za Marcinem i resztą,brakuje mi ich bardzo...muszę się do nich wybrać...nigdy nie zapomnę tego dnia jak byliśmy narąbani i jak Marcin się mną opiekował...czasem miałam wrażenie,że mogę się mu podobać,ale to było głupie i nierealne...przecież kto zwróci uwagę na takie coś jak ja?...-NIKT:<                              Narazie to tyle...

irma_rose : :
sie 17 2003 Nie mam na nic żadnych chęci...
Komentarze: 1

Niedziela...dzień w którym jak zwykle muszę iść do kościoła...mimo iż nie wierzę w Boga idę tam...bo mi rodzice każą...Pogoda dziś w gruncie rzeczy jest ładna...niebo praktycznie bezchmurne...jedynie czasem wiater zawieje lekki...tak poza tym wybrałabym się na basen...ale niestety nie mam się z kim zabrać...Kamil poszedł sam nawet nie wspomniał o tym czy idę z nim...woli iść z kumplami...a zresztą jakoś mam to gdzieś!!!Jutro do szpitala...ciekawe co mi powiedzą...czy jest naprawde źle,czy nie ma się co martwić?...

Oj...dzisiaj to ja chyba będę się solidnie nudzić...telewizor...radio...książki...chyba tym muszę się zadowolić...Nie chce mi się siedzieć w domu,słuchać jak brat mi dokucza...jak mama każe sprzątać...jak tata narzeka...

Na dziś to chyba tyle...bo piszę ale w sumie nie wiem co...więc narazie...

irma_rose : :